Pokój dziecięcy to szczególne miejsce w domu, które zasługuje na wyjątkową uwagę w zakresie bezpieczeństwa. Często wiszące sznurki np. od żaluzji czy roletek materiałowych stanowią zagrożenie dla dziecka, które może się w nie zaplątać czy owinąć. Warto rozważyć zautomatyzowanie osłon, które zapewni maksymalne bezpieczeństwo, a cicha i płynna regulacja napędów podniesie komfort ich użytkowania.
Znajdujące się w pokoju dziecięcym produkty wyposażone w przewody elektryczne lub sznurki mogą stanowić realne zagrożenie dla najmłodszych. Ciekawe świata dziecko, interesuje się nie tylko tym co znajduje się w pokoju, ale również krajobrazem na zewnątrz. Często, to okno staje się obiektem zainteresowania a wiszące sznurki od zasłon, wewnętrznych rolet i żaluzji, stanowią zagrożenie zaplątania w nie dzieci i szeregu licznych obtarć szyi.
W trosce o bezpieczeństwo dziecka należy zawsze umieszczać przewody poza jego zasięgiem. Istniejące wymagania bezpieczeństwa dla żaluzji i rolet w Polsce, które obowiązują od 2009 roku, mają na celu wyeliminowanie zagrożenia uduszenia małych dzieci przez sznurki do regulowania różnego rodzaju rolet. Określa je norma PN- EN 13120: 2010 „Zasłony wewnętrzne – Wymagania eksploatacyjne łącznie z bezpieczeństwem”, którą znaleźć można pod adresem: http://www.uokik.gov.pl/informacje_o_produktach.php?pytanie=1164#faq1164
– Oczywiście nie trzeba rezygnować z wygody i funkcjonalności rolet czy żaluzji, wystarczy wybrać te, które są najbezpieczniejsze. Zautomatyzowane osłony nie tylko zagwarantują bezpieczeństwo, ale zapewnią również maksymalny komfort dziecka, a ich intuicyjna obsługa wpłynie na wygodę użytkowania. Warto również podkreślić, że płynna regulacja tempa rozwijania i zwijania osłony umożliwia wczesne wyhamowanie jej prędkości – podkreśla Cezary Krupa, Business Developer Home & Building, SOMFY.
Wśród systemów sterowań dostępnych obecnie na rynku, możemy znaleźć przewodowe sterowniki indywidualne, przewodowe sterowniki grupowe oraz bezprzewodowe sterowanie radiowe.
Przewodowy sterownik indywidualny to najprostszy sposób automatyzacji – jeden przełącznik służy do obsługi jednej osłony. Przewodowe sterowniki grupowe pozwalają na zdalną obsługę kilku osłon jednocześnie automatycznie lub ręcznie z centralnego stanowiska obsługi. Z kolei bezprzewodowe sterowanie radiowe nie wymaga żadnych przewodów sterujących.
– Ta ostatnia opcja jest najbardziej przydatna jeśli nie pomyśleliśmy wcześniej o doprowadzeniu prądu do okna, a chcielibyśmy wyposażyć je w zautomatyzowane żaluzje lub rolety. System bezprzewodowy nie wymaga kłucia ścian, dlatego idealnie nadaje się do modernizacji, czy też remontu. Do wyboru istnieje wiele wariantów pilotów, nadajników ściennych, włącznie z automatyką słoneczną np. czujnik Thermis WireFree RTS oraz programatorami czasowymi, co pozwala dostosować system sterowania do indywidualnych potrzeb – dodaje Cezary Krupa, SOMFY.
Jednym z popularniejszych i najprostszych w obsłudze pilotów używanych do sterowania są te z programowaniem pozycji komfortowej. Klawisz „my” oznacza ustawienie rolety czy też żaluzji w pozycji najbardziej odpowiedniej dla nas i naszego dziecka, pozwalając na dostosowanie intensywności oświetlenia do poziomu nasłonecznienia.
Zaawansowane programatory czasowe zwalniają nas z konieczności jakiejkolwiek regulacji pozycji osłon. Kiedy słońce za bardzo grzeje w okno, nie musimy pamiętać o zasłonięciu żaluzji lub rolet. Możemy ustawić scenariusz, który wykrywając wysoki poziom nasłonecznienia, jednocześnie automatycznie opuści osłonę czy też ustawi lamele do pożądanej przez nas pozycji, by polepszyć komfort termiczny i wizualny. Informację o wykonaniu polecenia otrzymamy na pilota lub też smart fon, bez konieczności sprawdzania stanu położenia osłony. Co równie istotne, dodatkową zaletą automatyki jest cicha praca napędów. Ten aspekt szczególnie nabiera znaczenia, kiedy nie chcemy zakłócić spokojnego snu naszego dziecka.